Deszczowy walc

Słońca wyglądać próżno chcesz
Trzeci już tydzień pada deszcz
Już trzy tygodnie wiedzie szlak
Pogody ciągle brak.
Z nieba jak gdyby z gęstych sit
Już trzeci tydzień mży i mży
Ogień przygasa, dorzuć więc
Gałązek pęk.

W mokrych namiotach kumple śpią
O słońcu, gwiazdach ciągle śnią
We mgle wiruje cały świat
Wiatr na organkach gra.
Przy ogniu zaś ni siąść ni lec
I nie przestaje z góry ciec
Zatańczmy więc zaprasza nas
Deszczowy walc.

Próżno na niebie szukać gwiazd
Daleko stąd do gwarnych miast
Próżno parkietów szukać też
Tu tańczyć można w deszcz.
Rozgrzać dziś może tylko nas
Taki zwyczajny prosty walc
Na przekór smutkom płonie w nas
Słoneczny blask.

a E E7
a
E E7
a A7
d
E
a E
a / A7