Koncert

sł. i muz. Aleksandra Kiełb-Szawuła

H7 e H7 e
W kołnierz wtulam twarz, chowam się przed miastem
C G H7
Jego cienie żłobią w mojej twarzy wąwóz
C G a G
Trzeszczy jak ułamek szkła mój codzienny niepokój
C G H7
Jak wydostać się z cienia? może wtedy
C C G
Gdyby koncert grać- ten na trąbki i skrzypce
C G
Tak, by dźwięki ułożyły się w wiersz
C G
Gdyby łyżką światła rozweselić to wszystko
H7 e
Żeby we mnie zaśpiewało coś też

Rośnie we mnie mgła, jak ze studzien stu
Nie wiem, ilu trzeba ksiąg, by ja rozwiać
Jedno wiem, ze musze biec, póki sił mi wystarczy
Póki tylko ta nuta – mam ja w sobie

Będę koncert grać – ten na trąbki i skrzypce
Tak, by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżka światła rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Żeby w tobie zaśpiewało coś też