Część zdjęć opatrzona została autorskimi przemyśleniami „Wujka” Dydrli
… i dlatego jesteśmy na Spotkaniu Pokoleń, aby wiedzieć jak wygląda wieś – oj ramole do czego to przyszło
I tak praktycznie nauczyliśmy młodzież jak ciągnąć do siebie
Teraz wiemy co to znaczy chór wujów, a młodzież chłonna wiedzy jest
Młodzież zaprasza mamy na mecz piłki nożnej (ciekawe jak ten mecz wyglądałby dziś – może remis ?? eee nie wierzę)
A oto naturalny stan rzeczy – mali wygrani i przegrani, no cóż jajka też trzeba szybko nosić. A stare trąby trąbią jak dawniej.
Mamuśki uganiają się za piłką, którą trzyma niejaki Janusz K. – niezła zmyłka dla wszystkich graczy, tylko gdzie oni tak pędzą?
Praktyczna nauka dorosłości – nie spiesz się, bo cię zapakują do wora, jest nadzieja, że worków zabraknie i szybciej dobiegniesz …
Dla mam taki bieg to trudna sztuka cierpliwości – i chciałabym szybko, a tu coś wadzi…
Trudna sztuka marketingu jak sprzedać swoje dzieło – miny małych artystów pełne wyczekiwania na nagrody
Nooooo nareszcie chwila relaksu – co te małe znowu wymyślą. U mamusiek powaga, u pozostałych różnie – czy tak pozostanie?
Czyżby nikt jeszcze nie przyjechał? – rozmyślał Jan K. w niedzielę po południu na Spotkaniu Pokoleń
Wszyscy czekają na przedstawienie – Ramole chyba bardziej niż małe ramolęta. One też występowały i wszyscy byli razem, a teraz?
Wszyscy upojeni mlekiem imieninowym Jana K. dogorywają przy ognisku – młodzież śpi w śpiworach
Młodzi aktorzy po spektaklu, a przed starszymi „młodymi” śpiewy i degustacje i w planie nowe „młode”
Młodzież występuje i nadworny na on czas wirtuoz Spotkań bezbłędnie akompaniował i dobierał tonacje nawet dla obecnego tutaj
Już po występie teraz opowieści i wrażenia oraz oczywiście pochwały
Chwila skupienia i zadumy – co dalej? Teraza już wiemy ale kiedyś?