Dawniej średniowieczni rycerze
Stawiali wokół zamków mur.
Każdy to robił wierząc szczerze
Że broni żony swojej cnót.
Lecz tą metodą nic nie wskórasz
Choćbyś budował tych murów
Ze sześć, siedem osiem, dziewięć.
Zawsze się znajdzie się jakaś dziura, szpara, lufcik
Którędy będzie można wejść i wyleźć.
Zawsze się znajdzie się jakaś dziura, szpara, lufcik
Którędy będzie można wejść.
I weźcie przykład z pana Jana
I ty za młodu też się ucz.
Wychodząc zawsze z domu z rana
Zamykał żonę swą na klucz.
Lecz tą metodą nic nie wskórasz
Choćbyś zamykał na zamków
Ze sześć, siedem osiem, dziewięć
Zawsze się znajdzie się jakaś dziura, szpara, lufcik
Którędy będzie można wejść i wyleźć
Zawsze się znajdzie się jakaś dziura, szpara, lufcik
Którędy będzie można wejść.
Dzisiejsze panny noszą majtki
Chroniąc dostępu do swych cnót.
W rzeczywistości są to bajki
Bo one wolą inny strój.
I tą metodą nic nie wskórasz
Choćbyś nosiła majteczek
Ze sześć, siedem osiem, dziewięć
Zawsze się znajdzie się jakaś dziura, szpara, lufcik
Którędy będzie można wejść i wyleźć
Zawsze się znajdzie się jakaś dziura, szpara, lufcik
Którędy będzie można wejść.