Ma pod stopami cierń kamienia, CGCC
A ponad głową łachman nieba. FedG
Pielgrzymią torbę na ramieniu. CFCF
A w niej spleśniałą pajdę chleba. CGCC
Wiodą go kręte drogi leśne CFCF
Strumień obmywa twarde stopy, CFCF
Uśmiecha się do siebie we śnie, CFCF
Drzemiąc pod dachem wiejskiej szopy. CFCC7
Cóż ci po wędrowaniu, FG
Młody posępny człowieku, CF
Gdzie cię do licha niesie, CG
Co widzisz na brzegu, CC7
Spójrz na taflę potoku FG
Twe podarte łachmany CF
Gdzie człowieku? C
Cóż ci po wędrowaniu. GCC
A kiedy rankiem w przyodziewek;
Otulał wątłe swe ramiona,
Ptaki budziły go swym śpiewem,
Wstawał i dalej szedł przez pola.
Nie zwykł ludzkiego trzymać wzroku,
I mówił niewyraźne słowa.
Nie mógł dotrzymać jemu kroku,
Niejeden, który to próbował.