94 wpisy.
Powiem tak: Ramoli widziałam sporo, nowości(dla mnie osobiście) usłyszałam, cudowne starocie w orginale -sam miód:)- czego można chcieć więcej- chyba tylko można sobie życzyć , by jak najszybciej ponownie zagrali w Szczecinie.
Hmmmm, gdzie te tłumy?
takie tłumy , na ile sala pozwoliła:)
Miałam się dziś wybrać na koncert, ale stwierdziąłm, ze nie ma sensu, bo WGB to najnudniejszy zespól jaki poznałam. Byłam na 4 koncertach i stale grają w kółko to samo. Żadnych nowości, żadnych większych uniesien. Może takie zramolenie pasuje, ale chyba do was nie. Ściskam Berładynka i całą ferajnę!
Witam moją Przedmówczynię.Ja nie mogę doczekać się tego koncertu. Uwielbiam Ich starocie, mogłabym słuchać ich utworów w nieskończoność , a już na żywo to sam rarytas.Pozdrawiam.
Zapomniałam odnieść się do wątku , zramolenia fakt ,iż nie powstają nowe utwory o niczym nie świadczy, zresztą, zobaczymy, ilu Ramoli przyjdzie na jutrzejszy koncert, o ile nie zaliczą go dzisiaj.
Kochani !
Niech w dniu Zmartwychwstania Pańskiego
Na nowo pojawi się w naszych sercach:
Wiara w to że świat jest wspaniały
Nadzieja na lepsze jutro
I miłość która wszystko przetrwa
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt
Życzą:
Krystyna i Bogdan Harasimowicz
Recz, Wielkanoc 2008.
Witajcie! Właśnie zobaczyłam zdjęcia z Talarów. Bardzo żałuje, że nas nie było, ale w tym czasie mieliśmy bal absolwentów (organizatorzy). Musiało być fajnie. W ogóle to fajni ramole jesteście!
Pozdrawiam wszystkich
Gosia, Marek i Kasia
Witajcie! Na stronie www.nsp.home.pl w GALERII można oglądac zdjęcia z ostatniej edycji konkursu. Zapraszam. Pozdrawiam
Kochani !
Niech w magiczną , betlejemską noc stanie się jeszcze jeden cud !
Niech ponownie w naszych sercach narodzi sie wiara, nadzieja i miłość i pozostanie z nami już na zawsze.
Pomyślmy chociaż przez chwilę, przy wigilijnym stole, o naszych dawnych i obecnych przyjaciłach i kolegach , .
Wszystkiego dobrego na świeta Bożego Narodzenia , nowy 2008 rok życzą:
Krystyna i Bogdan Harasimowicz.
Niestety nie moglismy byc na spotkaniu oplatkowym i stąd tą drogą życzymy DGD i Wszystkim Ramolom Wesołych i Spokojnych Świąt , pachnących choinką i wigilijnymi przysmakami, pełnych radości,kolęd i prezentów, a Nowym Roku wielu udanych spotakań z piosenką turystyczną w pracowni i w plenerze
Ania i Sławek Bosiakowie
Zajrzyjcie na Naszą-klasę. pl
http://nasza-klasa.pl/school/130222
Bardzo dziękuję za wsparcie finansowe naszego konkursu. Bez Was nie byłoby Gościa konkursu czyli zespołu CISZA JAK TA. Pozdrawiam i do zobaczenia na Wigilii.
Przypadkowo trafiłam na stronę "Ramoli" i zobaczyłam nazwisko: Janusz Berładyn. Czy to aby nie mój kolega z podstawówki w Szczecinku? Moje nazwisko panieńskie-Fijołek. W razie czego zapisujemy się na portalu "nasza klasa". , Pozdrawiam. , Jadwiga
byłem w Tucznie na ostatnim SP, wczesniej byłem w 1978, niewiele osob spotkałem z tamtych lat, niektórych nie poznałem, do spotkania w przyszłymroku
Kochani!
Spotkanie z piosenką u Was to wspaniale spędzony czas!!! Byłam i śpiewałam z Wami, 5 października 07 -wraz z moją rodziną i Przyjaciółmi z Do Góry Dnem - no i zamarzyłam sobie, aby kiedyś (to już chyba -niestety- niedługo) tak zramoleć jak Wasze Szanowne Ludzkie Zgromadzenie!...Bardzo serdecznie Was pozdrawiam!
Do zobaczenia wkrótce!...Ola Kiełb
Właśnie przeczytałem, że pamięć po , Pecolu postanowiono uczcić tablicą pamiątkową. Swój pierwszy spływ kajakowy z "Pluskonem" zaliczyłem na początku grudnia 1978 roku. Mam z tego spływu zdjęcie
/jestem w czapce w kratę z kopyścią kanadyjską w rękach/, które zamieściłem w ZDJĘCIACH Z MINIONYCH LAT pod nazwą "Spływ Mikołajkowy" Wydaje mi się, że osoby w kajakach obok to Pecol i jego brat. Jeśli ktoś mógłby napisać czy to właśnie oni to byłbym wdzięczny za potwierdzenie tego faktu. Pozdrawiam całe Ramolstwo !
Na fali wspomnieniowego uniesienia związanego ze zjazdem
pozdrawiam wszystkich Ramoli , zwłaszcza tych najbardziej zramolałych.
W następnym spotkaniu pokoleń na pewno (!!!) wezmę , udział.
Mietek Drzazga
Chemia 1972 .
W latach 1978-`1984 chodziłem czasami na spotkania ,teraz też bym chętnie posłuchał i pośpiewał,ale 800 km to trochę daleko....Poznaję wielu kolegów z rajdów na zdjęciach,tzn.,że czas ucieka,ale nie aż tak bardzo!.Mam pytanie,czy wydaliście jakieś śpiewniki w międzyczasie i czy jeszcze są da nabycia-jeśli tak to kupuję! Pozdrowienia dla rozpoznanych przeze mnie Żyrafy,Willego,Błażeja,Jamnika i Śliwy.
No to koszulki już mamy, hura!
Myślę, że teraz czas na majteczki ramolskie, rysunek i napis może być taki jak na koszulkach.
Pozdrawiam.