Konie zielone przebiegły galopem
A spod ich kopyt wytrysnęły kwiaty
Żaby w sadzawce rozpaliły ogień
Dlatego księżyc pozapalał gwiazdy.
Nad brzegiem stawu wsłuchana w głos czajek
Owiana mocną wonią tataraku
Patrzyłaś w gwiazdy na samym dnie stawu
Mówiłaś do mnie, że przemija lato.
Lato pachnące miętą
Lato koloru malin
Lato zielonych lasów
Lato kukułek i czajek
Konie zielone przebiegły galopem
Pod kopytami zwiędły letnie kwiaty
Żaby w sadzawce wygasiły ogień
A ciemne chmury przysłoniły gwiazdy
Nad brzegiem stawu samotna wciąż stałaś
A staw dojrzewał wonią tataraku,
Mówiłaś do mnie daleka i obca
Że przeminęło chyba nasze lato.
Lato…
a d a
E E7 a
a d a
E E7 a
d a
d a
d a
E E7 a
a d
G7 C a
d a
E a